Godziny wydarzenia
17-20
Miejska Biblioteka Publiczna w Legionowie łączy obecnie działalność biblioteczną i kulturalno-animacyjną. Statutowym celem działalności biblioteki jest zaspokajanie i rozwijanie potrzeb czytelniczych, oświatowych, kulturalnych i informacyjnych mieszkańców Gminy Legionowo, upowszechnianie wiedzy i kultury. Dysponujemy salą widowiskową ze sceną, salą audiowizualną, pokojem zabaw sensorycznych, dwiema salami komputerowymi, okularami VR i drukarkami 3D, co sprawia, że nasza infrastruktura jest bardzo nowoczesna.
Biblioteka organizuje liczne konkursy, warsztaty, kluby tematyczne i czytelnicze, a także spotkania autorskie. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom seniorów utworzono chór Belcanto, współpracujemy także z chórem Cantanti i grupą wokalną „Czarno na białych”. Ofertę dla dzieci tworzą spotkania autorskie oraz cykl „Bajkowa Poczytalnia” (przedstawienia teatralne z warsztatami dla dzieci i rodziców, które cieszą się ogromną popularnością), a także lekcje biblioteczne. Od 2024 r. jesteśmy w procesie zwiększania dostępności naszej instytucji dla osób z niepełnosprawnościami (udział w projekcie Projektowanie Uniwersalne Kultury). Biblioteka bierze udział w dorocznych akcjach, jak Tydzień Bibliotek, Noc Bibliotek, Narodowe Czytanie. Od 2016 roku rokrocznie otrzymujemy również nagrody i wyróżnienia za promowanie czytelnictwa od Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich i Centrum Edukacji Obywatelskiej.
Każdego roku otrzymujemy także dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na projekty promujące czytelnictwo i działania kulturalne. W ostatnich latach były to m. in.:
projekt „Ta książka jest o Tobie” (2021 r.), dzięki któremu stworzyliśmy internetową wyszukiwarkę tytułów książek dla młodzieży oraz kolekcje książek, a także przeprowadziliśmy diagnozę oczekiwań nastoletnich mieszkańców miasta wobec biblioteki, a także przeprowadziliśmy szereg działań mających wspierać rodziców w promowaniu czytelnictwa wśród dzieci (warsztaty, wykłady);
projekt „Biblioteka Rodzin” (2022 r.) w ramach którego przeprowadziliśmy m. in. konkurs fotograficzny, warsztaty komiksowe i ilustratorskie, spektakl dla dzieci, spotkania dla rodziców z psychologiem, pedagogiem i fizjoterapeutą;
projekt „Biblioteka – dom inicjatyw” (2022-2023 r.), finansowany z Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa, obejmujący szkolenia dla bibliotekarzy, diagnozę potrzeb kulturalnych dorosłych mieszkańców miasta, konkurs na inicjatywy oddolne oraz ich realizację.
Wśród bibliotekarzy nie brakuje osób z wykształceniem pedagogicznym i animacyjnym, posiłkujemy się także współpracą ze specjalistami, np. psychologami, osobami prowadzącymi zajęcia z integracji sensorycznej, animatorami kultury. W 2023 r. zorganizowaliśmy 311 wydarzeń, w których wzięło udział 14 509 osób, a w 2024 r. – 341 wydarzeń, z których skorzystało 10 020 osób.
17-20
📚✨ NOC BIBLIOTEK 2025 – DO DZIEŁA! ✨📚
Już 17 października 2025 r. (piątek) zapraszamy do Poczytalni, ul. T. Kościuszki 8a na wyjątkowe wydarzenie – Noc Bibliotek!
Widzimy się w godzinach 17:00–20:00 🕔
W programie czeka na Was mnóstwo atrakcji:
🎭 Warsztaty z KAIRI IN COSPLAYLAND (zapisy mailowo: zapisy@bibliotekalegionowo.pl)
🕵️♀️ Gra terenowa
✒️ Tatuaże literackie
📸 Fotobudka AI
🎬 Film „Rabuś z pociągu” (Lasse i Maja)
♟️ Planszówki
🎨 Wystawa młodych SLAY SZTUKA
🎵 Strefy kreatywności
🖼️ Sztuka w VR
Niech tej nocy biblioteka tętni sztuką, kreatywnością i dobrą zabawą! 💥
📖 Do dzieła!
Tadeusza Kościuszki 8a, 05-120 Legionowo, Masovian Voivodeship, Poland
Do dzieła, czyli jak krótkie wezwanie połączyło nas wspólną nicią.
– Ciekawe, czy ktoś jeszcze naprawdę czyta, tak jak dawniej – mruknęła pod nosem Srebrnowłosa czytelniczka, pochylona nad książką w zacisznym kącie biblioteki. – Teraz wszystko przez ekrany... klik, przewiń, posłuchaj. A tu, w papierze, w zapachu farby, jest coś, czego nie da się zastąpić... Kiedyś robiło się wszystko ręcznie, ludzie słuchali muzyki nie z ekranów, tylko z instrumentów… Ale może po prostu świat ma teraz inne tempo – dodała po chwili, jakby w obronie tych, których sama próbowała zganić.
Nie brzmiała jednak zgryźliwie, raczej z nutą melancholii, jak ktoś, kto tęskni, ale nie potępia. Słowa te nie uleciały w ciszę — usłyszała je młoda bibliotekarka, porządkująca półkę po drugiej stronie regału. Uśmiechnęła się lekko, z błyskiem w oku. „Nie da się zastąpić” — powtórzyła w myślach. A może właśnie da się… tylko inaczej? W jej głowie powoli zaczął kiełkować pewien pomysł.
Trzy tygodnie później ta sama czytelniczka stanęła przed wejściem do biblioteki. W powietrzu było coś innego niż zawsze. Zwykle przychodziła tu zaraz po otwarciu, ale dziś wyjątkowo, przez ciąg niefortunnych zdarzeń, odwiedziła Poczytalnię dopiero na kwadrans przez zamknięciem. Ale biblioteka nie wyglądała, jakby ktoś miał ją właśnie zamykać. Przeciwnie, całe pomieszczenie tętniło życiem. Jej wzrok ześlizgnął się na wiszący przy wejściu plakat. To przecież Noc Bibliotek! Nie lubiła brać udziału w głośnych, pełnych ludzi, męczących intensywnością wydarzeniach. Ale jakoś głupio było jej się teraz wycofać (tym bardziej, że przypominał jej o sobie ciężar torby pełnej książek, które czekały, by je zwrócić). Poza tym zdała sobie sprawę, że nie jest ani zbyt głośno, ani zbyt męcząco. W powietrzu czuć było coś magicznego...
Z zamyślenia wyrwała ją przechodząca obok bibliotekarka łudząco podobna do dziewczyny z perłą z obrazu Johannesa Vermeera. Zaskoczona czytelniczka powiodła za nią wzrokiem i jej uwagę przykuła kolorowa pajęczyna. Podeszła bliżej. - To nasza nić literacka – powiedziała tajemniczym głosem dziewczyna z perłą. - Może pani wybrać swój ulubiony cytat albo karteczkę z poezją Loesje, a nawet napisać coś własnego i przyczepić. Chcielibyśmy, by wszyscy, którzy nas dziś odwiedzą, stworzyli coś od siebie, proszę zerknąć co zostawili inni: „Każdy dzień to pusta strona czekająca na nową opowieść”, „Dom bez książek to dom bez okien”, „Nie bój się robić rzeczy dla fabuły”, „Polub siebie, to polubisz innych”.
Czytelniczka, choć nieco onieśmielona, spojrzała z uznaniem na tę niezwykłą instalację i właściwie nie wiedziała sama, jak to się stało, że nogi pokierowały ją w innym, niż wcześniej planowała kierunku. Zaintrygowało ją to, co działo się dalej, pomiędzy regałami. Przy dwóch dużych stołach siedziały osoby, wykonujące coś w dużym skupieniu. Jeden ze stołów pełen był suszonych kwiatów, patyczków i gliny, z których robiono właśnie ozdobne, naturalne zawieszki. Drugi zajęty był przez kobiety malujące coś na miniaturowych podobraziach. Przy trzecim znajoma bibliotekarka, ubrana w złotą suknię, niczym z obrazu Klimta, pomagała właśnie tworzyć tatuaże kalkowe w kształcie różnych postaci z książek. – Jak dawno nie widziałam takiej fioletowej kalki, ciekawe, że jeszcze ktoś z niej korzysta… – powiedziała półgłosem.
W kameralnym kąciku kilkoro dorosłych z dziećmi grało w gry planszowe, na których, jak podejrzała z dystansu Srebrnowłosa czytelniczka, widać było wizerunki różnych dzieł sztuki. Po przeciwnej stronie stały dumnie trzy, pięknie ubrane manekiny. Każdy z nich ubrany był w stylu postaci związanej z wyeksponowanymi obok książkami. Stały przy nich także wizytówki lokalnego butiku, wyglądało na to, że biblioteka współpracuje z przedsiębiorcą z Legionowa. Niedaleko w małej sali ułożone wygodnie na poduszkach dzieci oglądały film o dwójce małych detektywów. Czuć było, że wszyscy naprawdę lubią tu być i tworzą coś lub po prostu odpoczywają z przyjemnością, ale i z kulturą.
Seniorka rozejrzała się wokoło. Jej uwagę przykuły rozwieszone na regałach z książkami teksty w ramach – wyglądały jak małe obrazy.
– Tokarczuk, Bułhakow... prawie wszystkie rozpoznaję. Nie jest jeszcze tak źle z moją pamięcią... O, Virginia Woolf! Dawno jej nie czytałam, a tak lubiłam „Własny pokój”... – pomyślała z lekkim uśmiechem.
Miała przyjemność i satysfakcję, że dobrze zna te dzieła, których tytuły ukryto za ramami obrazów. Obiecała sobie, że wypożyczy coś Woolf. Gdy ruszyła w stronę lady bibliotecznej, jej wzrok przyciągnęły dziwne obrazy zawieszone na półokrągłych zakończeniach regałów. Niby to reprodukcje, jednak – co dziwne – brakowało na nich głównych postaci. - Czy mnie wzrok nie myli? Czy wśród ludzi przechadzała się właśnie sama Frida Kahlo? - Srebrnowłosa z zaskoczeniem obserwowała przemykające tu i ówdzie przebrane postaci. - One uciekły z obrazów i trzeba je znaleźć. To taka gra terenowa – mały, stojący obok chłopczyk, widzący zakłopotanie starszej czytelniczki najwyraźniej postanowił wyjaśnić jej, w czym rzecz. - A była pani przy fotobudce?
Srebrnowłosa z uznaniem, ale i obawą spojrzała najpierw na chłopca, a później w kierunku gustownie wyglądającego drewnianego sprzętu. - Chce pani spróbować? Sztuczna inteligencja zamieni panią w kogo tylko pani zechce - zaczepił ją młody mężczyzna, obsługujący fotobudkę. - Nie lubię takich rzeczy – odrzekła odruchowo seniorka, ale już po chwili poczuła miłe ciepło na dłoni. To mały chłopiec, który wytrwale jej towarzyszył, dziarsko złapał ją za rękę i podprowadził do obiektywu. Srebrnowłosa nie pamiętała już, kiedy ostatni raz ktoś tak po prostu wziął ją za rękę. – To nic strasznego. Najpierw robi się zwykłe zdjęcie, a potem... może się pani zmienić w Mona Lisę albo Alicję z Krainy Czarów.
Srebrnowłosa, dziwiąc się doprawdy samej sobie, uśmiechnęła się, podziękowała i włożyła zdjęcie do torby. Przypomniało jej to o ciężkich książkach, które miała zwrócić. W końcu po to tu przyszła. Wypożyczalnia jednak też nie wyglądała dziś tak jak zwykle. Przy stanowisku bibliotekarskim siedziała kobieta z długimi, ciemnymi lokami, ubrana w staromodną koszulę nocną i czepek.
– Czy pani też uciekła dziś z obrazu? - zastanowiła się na głos czytelniczka. – Macie tu dziś naprawdę niezwykłe rzeczy.
– O tak, koleżanka właśnie drukuje dodatkowe karty zgłoszeń do gry terenowej, wydałyśmy ich ponad 100! A to jeszcze nie wszystko, zapraszamy na drugie piętro – odpowiedziała kobieta, w której - przy pomocy opasłego tomu z dziełami sztuki - grupa roześmianych dziewcząt, biorących udział w grze, rozpoznała Barbarę Radziwiłłównę.
Gdy Srebrnowłosa, uwolniona od ciężaru książek, postanowiła zobaczyć również drugą część tego intrygującego wydarzenia, jej oczom ukazała się scena i stanowiska pełne wspaniałych obrazów, rysunków, rękodzieła z włóczki, masek i wielu innych niezwykłych przedmiotów. Seniorka nie kryła zdziwienia, gdy dowiedziała się, że autorami tych wszystkich pięknych, dojrzałych w odbiorze prac była młodzież.
– Wystawę „Slay sztuka” zorganizowali młodzi uczestnicy Akademii Kompetencji Przyszłości, którzy we współpracy z Fundacją FRSI i Save the Children Poland pokazali, jak młode pokolenie widzi sztukę, emocje i relacje w świecie współczesnym. Całe dzisiejsze wydarzenie oparliśmy o pomysły i inicjatywy wolontariuszy. – To młoda bibliotekarka właśnie udzielała wywiadu reporterowi lokalnej gazety.
Czytelniczka kątem oka dostrzegła, że dużym zainteresowaniem cieszy się stanowisko, przy którym za pomocą specjalnych okularów można zwiedzić muzeum, a w sali obok młodzież słuchała z uwagą wykładu na temat sztuki cosplayu, zaraz miały się zacząć warsztaty.
Srebrnowłosa była pod dużym wrażeniem tego, co tu zobaczyła. Jej głowa wypełniała się powoli mieszanką emocji, zaskoczenia i zachwytu. Jeszcze do niedawna była przekonana, że czasy, kiedy sztuka miała prawdziwe, głębokie znaczenie, dawno już minęły. Nie spodziewała się, że można tak to wszystko zgrabnie i z wyczuciem połączyć – to co nowoczesne ze szlachetną klasyką. Przysiadła na chwilę na widowni, by zebrać myśli, gdy na scenę weszła kilkunastoletnia dziewczyna z gitarą. Gdy tylko wprawiła w ruch struny instrumentu i zaczęła śpiewać swym aksamitnym głosem, Srebrnowłosa poczuła dreszcz w okolicy serca.
- Kiedyś to było – szepnęła do samej siebie – ale teraz… Teraz też jest pięknie. – I otarła ukradkiem łzę wzruszenia.
Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy współtworzyli to wyjątkowe wydarzenie – dzięki nim Legionowo rozbłysło artystyczną energią. Mamy nadzieję, że podczas Nocy Bibliotek 2025 wspólne dzieło prawdziwie poruszyło niejedno serce. Wydarzenie powstało przy pomocy wielu osób, które wsparły je swoimi pomysłami, pracą, godzinami poświęconymi przy dekoracjach, laminowaniu, wyciskaniu cytryn na lemoniadę dla widzów, a na koniec porządkowaniu biblioteki, opuszczonej przez postaci z dzieł i obrazów.
Przed: https://www.facebook.com/share/r/1Cj9Tr6NtA/
Zaraz po: https://www.facebook.com/photo?fbid=1124377933138201&set=a.436495285259806 i mnóstwo ciepła w komentarzach
Relacja: https://www.facebook.com/share/r/17dpDXq9wY/
Relacja: https://www.facebook.com/share/r/1BMH4872ga/
Relacja: https://www.facebook.com/share/r/1LwYnQ8p6C/
Video-relacja Gazety Powiatowej: https://www.facebook.com/share/v/1GUtD2s6Er/
Relacja na profilu Miasta Legionowo: https://www.facebook.com/MiastoLegionowo/posts/pfbid02HPnMNnVC8n9EPptWaUwUjLnaPW7RA9PL6utWsCH5qHexgRkThvR147tvgWT2hKprl